Dziś – 22 marca – obchodzimy Dzień Ochrony Bałtyku
Bałtyk to morze śródlądowe, którego zlewnie zamieszkuje około 80 milionów ludzi (z czego mieszkańcy Polski stanowią ~40%) przez co trafiają do niego duże ilości ścieków, zanieczyszczeń przemysłowych, nawozy, herbicydy i in. Prowadzi to do przeżyźnienia wód naszego morza, czego konsekwencją jest m. in. masowy zakwit sinic i tworzenie się beztlenowych, martwych stref. Zagrożenie stanowią także zatopione pozostałości broni chemicznej po II wojnie światowej, wycieki paliw oraz zerwane sieci rybackie. Morze Bałtyckie nie posiada możliwości swobodnej wymiany z wodami oceanicznymi. Potrzeba wielu lat, by wody Bałtyku wymieszały się z Morzem Północnym i Atlantykiem przez wąskie Cieśniny Duńskie.
Pomocne mogą się okazać organizmy filtrujące i oczyszczające wodę. W Zatoce Pomorskiej i w Zalewie Szczecińskim naukowcy prowadzą eksperymenty w tym zakresie. Tworzone są sztuczne rafy – podwodne struktury, będące podłożem do zasiedlenia przez małże. Nie powinniśmy jednak stać z założonymi rękami licząc, że ktoś rozwiąże ten problem za nas. Pomóc w ratowaniu Bałtyku może każdy z nas, dzięki rozsądnym, podejmowanym codziennie wyborom. Ograniczmy ilość wytwarzanych odpadów, używajmy środków biodegradowalnych, a w ogrodach stosujmy naturalne nawozy.
tekst: A.Góra WPN
foto: K.Wrzecionkowski WPN